Warto chronić to, co cenne. Warto być przygotowanym na niekorzystne sytuacje losowe, które mogą zabrać nam to, na co pracowaliśmy całe życie. Nasz majątek może paść łupem nie tylko złodziei. Zdarzyć się może, że zostanie zniszczony przez działanie sił wyższych albo nieszczęśliwy zbieg okoliczności, przypadek, pech.
By do tego nie dopuścić, warto montować w domach, firmach i wszędzie, gdzie znajduje się cenne dla nas mienie, systemy alarmowe. Wrocław tak zrobił. Mieszkania, kamienice, fabryki, magazyny, szkoły, szpitale, a nawet urzędy – wszystkie wyposażono w czujniki ruchu, czujki dymu, ognia i czadu. Dzięki temu wzrósł poziom zabezpieczeń tych obiektów, a ich właściciele czy zarządcy mogą spać spokojnie. Mogą bez obaw wyjechać na dłużej.
Detektory, syreny alarmowe czy systemy powiadamiania spełniają rolę prewencyjną. Odstraszają potencjalnych włamywaczy. W razie wejścia na teren posesji osób nieuprawnionych następuje włączenie sygnału dźwiękowego.
Wówczas właściciel ma czas na reakcję. Może np. wezwać policję albo ekipę ochroniarską – a niekoniecznie przez telefon. Umożliwia to moduł antynapadowy. Przybiera on postać ukrytego przycisku alarmowego.
Niektóre alarmy są sprzężone z systemem powiadamiania. W takiej sytuacji wtargnięcie do budynku powoduje automatyczne wezwanie grupy interwencyjnej. W przypadku wybuchu pożaru o zdarzeniu dowiaduje się najbliższa jednostka ratunkowa. System spełnia więc również funkcję informacyjną – pozwala podjąć pożądane działania.
Warto więc zainwestować w systemy alarmowe. Wrocław świeci tu przykładem. Odsetek obiektów z urządzeniami zabezpieczającymi jest tu największy w Polsce.